I was at a Bach concert. It consoled, purified and strengthened me.

Gottes Zeit ist die allerbeste Zeit.

środa, 21 listopada 2012

Soinoise vol. 3: Measles



(...)   HERE   (...)




Tracklist:

01 Khronoprint Layerz - Antireality
02 ■ - Micromelancolié
03 Feminist Cyborg - Last King of Poland
04 Halftones - LLS
05 Ilkkusilmä-Metsämies pilvien takainen - The Day of the Antler
06 Love Song - Areyfu
07 Hunted Moon - Toymonger
08 Phencyclidine - Sleep Sessions
09 Filthspector - Salakapakka Sound System
10 Holes In the Universe - Andreas Brandal
11 Hormiga Cósmica - Zehel



wtorek, 31 stycznia 2012

crisis

jestem w jakimś podejrzanym kryzysie. w ostatnim dniach słucham raczej pojedynczych piosenek. powtarzam je jednak w kółko. można zwariować przez to. może lekkie zmęczenie materiału?

powoli sklecam kolejne dwie składanki. bardzo powoli...

przyszłość powinna przy nieść odświeżenie.

niedziela, 8 stycznia 2012

with you

Powinienem coś zrobić, ale... Ta piosenka odebrała mi życie...

wtorek, 3 stycznia 2012

P. Emerson Williams - Salome


Historia roztańczonej Salome powinna być wszystkim dobrze znana. W sumie nie straciła nic ze swojej siły - rozciągnięta jest gdzieś między świętością a pożądaniem, duchowością a cielesnością, itd. Nie będę się jednak wdawać we własne rozważania wokół tej historii. Ustępuję miejsca kompozytorowi, który dołączył do tego nagrania obszerny tekst, w którym zawiera swoją interpretację.

Nie trzeba jednak znać biblijnej historii, by zauważyć, że album jest jakąś historią, opowieścią. Każdy kolejny utwór jest jej częściej. Właściwie coraz bardziej tragiczną. Dźwięki więc, bez wyraźnie ukazanego tańca (zawsze tej kluczowej części historii Salome - warto mieć na uwadze film Saury, który w moim mniemaniu jest jednym z ciekawszych przedstawień tej historii), chociaż jest on obecny, prowadzą nas po zawiłościach świata dawnego. I mrocznych ludzkich popędów.

P. Emerson Williams nie ucieka w oczywisty klimat orientu, ale udaje mu się uchwycić jakiegoś ducha dawności. I uniwersalności. W okołoambientową otoczkę ubiera ducha tych postaci i tworzy czasami zaskakujące kreacje. Te, które ukazują ludzką wiarę, skupienie modlitewne mają w sobie coś niepokojące czy wręcz zimnego, obcego. Sfera ciała jest znacznie bliższa, delikatniejsza i bardziej pociągająca.

Ciekawe są momenty przełomowe, rada matki, życzenie i zakończenie, które łączy dwa światy w tej dziwnej, bądź co bądź, miłosnej historii. Pożądanie poniekąd się spełniło i to w sposób, który moim zdaniem zadowala wszystkie strony. Paradoksalnie.


Tracklist:

01 salome
02 the moon
03 jealousy
04 the feast
05 the prophet in his cell
06 desire
07 her mother's advice
08 salome's wish
09 realization
10 longing
11 night
12 seven veils
13 final hours
14 the kiss

SALOME