Chwała niechaj więc będzie temu kwiecistemu porywowi niewinności, tej męskiej, przybierającej wszystkie kształty ekstazie spełnienia. Chwała niechaj więc będzie zwycięskiemu dziecku w koronie, któremu na imię Siła i Ogień, chwała niech będzie temu, który sprowadza spokój swą subtelnością i mocą, którego energia i wytrwałość pozwalają zdobyć Dziewicę Absolutu, chwała niech będzie temu, który pojawia się pod postacią Wielkiego Boga Pana grającego na siedmiorakiej fujarce, a kiedy odchodzi w stan całkowitej doskonałości, staje się milczeniem.
A. Crowley, Krótkie eseje o prawdzie, przeł. D. Misiuna, Warszawa 2001, s. 115.
A. Crowley, Krótkie eseje o prawdzie, przeł. D. Misiuna, Warszawa 2001, s. 115.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz