Na początek garść odnośników, w których akurat niewiele jest: discogs, lastfm i... tyle. Dziwne. Albo moje (i mojej przeglądarki) zdolności przymierają w okresie wakacyjnym.
Też możliwe.
Pójdę na łatwiznę i skopiuję tekst z lasta:
Projekt dwóch muzyków z Finlandii i Belgii. Muzyka jaką reprezentuje Canine Court One jest syntezą Depresyjnego Black Metal’u, dużej ilości Noise’u oraz Dark Ambientu. Zespół wydał do tej pory jeden album zatytułowany The Triumph Of The Laser Eyed Caesar z 2011 roku, który został wydany w 40 limitowanych kopiach
Trzeba przyznać, że jest to materiał szaleńczy, opętańczy i w pełnym wymiarze tylko dla zaawansowanych. Duszna atmosfera, trudne do pogodzenia ze sobą dźwięki i krzyki pochodzące jakby z najczarniejszego dna Skandynawii... Te elementy (i jeszcze tam jakieś) dają bardzo ciekawą mieszankę, którą trudno jednoznacznie zdiagnozować.
Brud, syf, hałas, wkurwienie, śmieci, wymioty, szatan, wiertarka... - pojedyncze skojarzenia, które przychodzą mi do głowy.
Materiał ekstremalny. Spora część po pierwszych dźwiękach od razu go odrzuci jako niedasiętegosłuchać...
Ale właśnie o to chodzi. Nie?
Tracklist:
01 to the rainbow castle
02 the constant pain hymn
03 lucifer blitzkrieg
04 it's raining teeth
05 baptized in urine
06 wasteworld
07 dried up corpses used as scarecrows
08 cyborg funeral
09 sleeping problems
THE TRIUMPH OF THE LASER EYED CAESAR
Też możliwe.
Pójdę na łatwiznę i skopiuję tekst z lasta:
Projekt dwóch muzyków z Finlandii i Belgii. Muzyka jaką reprezentuje Canine Court One jest syntezą Depresyjnego Black Metal’u, dużej ilości Noise’u oraz Dark Ambientu. Zespół wydał do tej pory jeden album zatytułowany The Triumph Of The Laser Eyed Caesar z 2011 roku, który został wydany w 40 limitowanych kopiach
Trzeba przyznać, że jest to materiał szaleńczy, opętańczy i w pełnym wymiarze tylko dla zaawansowanych. Duszna atmosfera, trudne do pogodzenia ze sobą dźwięki i krzyki pochodzące jakby z najczarniejszego dna Skandynawii... Te elementy (i jeszcze tam jakieś) dają bardzo ciekawą mieszankę, którą trudno jednoznacznie zdiagnozować.
Brud, syf, hałas, wkurwienie, śmieci, wymioty, szatan, wiertarka... - pojedyncze skojarzenia, które przychodzą mi do głowy.
Materiał ekstremalny. Spora część po pierwszych dźwiękach od razu go odrzuci jako niedasiętegosłuchać...
Ale właśnie o to chodzi. Nie?
Tracklist:
01 to the rainbow castle
02 the constant pain hymn
03 lucifer blitzkrieg
04 it's raining teeth
05 baptized in urine
06 wasteworld
07 dried up corpses used as scarecrows
08 cyborg funeral
09 sleeping problems
THE TRIUMPH OF THE LASER EYED CAESAR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz