I was at a Bach concert. It consoled, purified and strengthened me.

Gottes Zeit ist die allerbeste Zeit.

sobota, 9 lipca 2011

Whitewater Orgasm - Noisexual


Ten album, a właściwie epka, to dobra okazja, by wyjaśnić sobie w końcu parę rzeczy wokół noiseu.

Noise jest orgazmem. Noise omija powierzchowną przyjemność, by dotrzeć do czegoś o wiele głębiej. Noise kształtuje człowieka. Noise jest też pewnego rodzaju religią i sposobem życia.
(Może w przyszłości rozwinę tę kwestię.)

Przedstawiam (kolejny) fiński zespół. Zaczynam się przekonywać do tego kraju muzycznie.
Jest wszystko to, co w (nieco rozmytym) noise najlepsza i do tego opętańcze krzyki, które wydają się być znakiem rozpoznawczym tej kapeli. Ogólnie te krzyki to forma przeżywania przyjemności dla wyznawców tego typu muzyki.
Kiedyś było takie hasło: industrial music for industrial people (lub jakoś tak), dziś chciałoby się powiedzieć noise music for...

Noisexual - naprawdę dobre określenie. Aż jestem zły, że to nie ja na nie wpadłem...

Z pewnością w przyszłości wrócę jeszcze do tego zespołu i jego filozofii tworzenia muzyki.


Tracklist:

01 sumerian dark green ejaculations
02 ink flowing out from the wounds in my eyelids
03 everyone around me are the surroundings
04 the feeling is mutual

NOISESEXUAL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz