Krótko - strona domowa, lastfm. Styknie.
Kolejny noiseowo-eksperymentalny pomiot, którego słucha się z przyjemnością.
Zespół ułatwił mi sprawę, więc mogę to wkleić:
antireality is transpersonal sound experience – fulfilling an intermission between ‘alpha’ and ‘omega’, ‘here and now’. improvised sound abstractions of noise are symbolizing expression of free will, which can go far beyond general conventional musical forms, excluding determinism, fatality. noise here means absolute deconstruction of musical motives, division in primary elements, break-down of common notion – thus facilitating access to unawareness, shapeless content – procreation of ‘nothingness’ manifestation in us ourselves.
Kto już trochę zna tego bloga, znajdzie z pewnością w powyższej wypowiedzi słowa, które oddają mój stosunek do muzyki lub moich własnych muzycznych poszukiwań.
Te trzy suity (każda ponad 10 minut) wykazują niesamowite zrównoważenie i wielkie bogactwo treści. Aby to zrozumieć (tzn. przedrzeć się przez z pozoru jednostajne piszczenie), trzeba jednak być na odpowiednim poziomie osłuchania noisem. Słychać, że nie są to debiutanci i że za tymi dźwiękami kryje się techniczna sprawność i pomysł.
Na swój sposób jest to wyjątkowo wyrafinowany materiał.
Na pewno napiszę jeszcze o Antireality.
Tracklist:
01 transparent
02 time
03 trailz
TRANSPARENT TIME TRAILZ
Kolejny noiseowo-eksperymentalny pomiot, którego słucha się z przyjemnością.
Zespół ułatwił mi sprawę, więc mogę to wkleić:
antireality is transpersonal sound experience – fulfilling an intermission between ‘alpha’ and ‘omega’, ‘here and now’. improvised sound abstractions of noise are symbolizing expression of free will, which can go far beyond general conventional musical forms, excluding determinism, fatality. noise here means absolute deconstruction of musical motives, division in primary elements, break-down of common notion – thus facilitating access to unawareness, shapeless content – procreation of ‘nothingness’ manifestation in us ourselves.
Kto już trochę zna tego bloga, znajdzie z pewnością w powyższej wypowiedzi słowa, które oddają mój stosunek do muzyki lub moich własnych muzycznych poszukiwań.
Te trzy suity (każda ponad 10 minut) wykazują niesamowite zrównoważenie i wielkie bogactwo treści. Aby to zrozumieć (tzn. przedrzeć się przez z pozoru jednostajne piszczenie), trzeba jednak być na odpowiednim poziomie osłuchania noisem. Słychać, że nie są to debiutanci i że za tymi dźwiękami kryje się techniczna sprawność i pomysł.
Na swój sposób jest to wyjątkowo wyrafinowany materiał.
Na pewno napiszę jeszcze o Antireality.
Tracklist:
01 transparent
02 time
03 trailz
TRANSPARENT TIME TRAILZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz