środa, 12 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
if you dare...
.jpg)
I was at a Bach concert. It consoled, purified and strengthened me.
Gottes Zeit ist die allerbeste Zeit.
click at the devil
if you dare...
paul.soin@o2.pl
If you are a band, orchestra, one man project or any other combination, you can not judge, classify own musical creation and want to share - write.
If you're sad - also.
Jeśli jesteś zespołem, orkiestrą, jednoosobowym projektem albo inną kombinacją, do tego nie potrafisz ocenić, zaklasyfikować tego, co tworzysz i chcesz się podzielić - pisz.
Jeśli jesteś smutna - też.
If you're sad - also.
Jeśli jesteś zespołem, orkiestrą, jednoosobowym projektem albo inną kombinacją, do tego nie potrafisz ocenić, zaklasyfikować tego, co tworzysz i chcesz się podzielić - pisz.
Jeśli jesteś smutna - też.
major evil:
- #anzeige (38)
- #el world (116)
- #inne (78)
- #persona (22)
- #prywata (23)
- #shopping (7)
- #soinoise (11)
- #sztuka (28)
- #teraz polsza (18)
- #thy noise music (36)
believers:
archiwa:
-
▼
2011
(135)
- ▼ października (9)
-
►
2010
(159)
- ► października (10)
podgląda:
yo:
minor evil:
- 1998 (1)
- 2000 (1)
- 2001 (1)
- 2004 (2)
- 2006 (3)
- 2008 (7)
- 2009 (26)
- 2010 (56)
- 2011 (42)
- 36 (1)
- a hole in silence (1)
- adam and the fish eyed poets (1)
- aidan baker (1)
- alex popp (1)
- andreas brandal (1)
- antireality (2)
- areyfu (2)
- batcheeba (6)
- beard]+. (1)
- billy corgan (3)
- blind image (1)
- bloody vomit bukkake (1)
- carapace (1)
- choronzon (1)
- coffee saucers (1)
- continental fruit (1)
- count brent and the maestros (10)
- coup de grace (1)
- critical theatre (2)
- cult of twins (1)
- damon albarn (2)
- david geϟta (1)
- dreddup (1)
- eccentric pendulum (1)
- ektoise (2)
- electronica ghost voice phenomena (2)
- epilektrician (1)
- erik stanger (17)
- evergreen (1)
- extreme agony (3)
- female-perfect (3)
- final coil (2)
- foolishpeople (3)
- gamid group (2)
- gird_09 (2)
- god pussy (1)
- gorillaz (2)
- grammal seizure (9)
- gyron v (1)
- her ethic (1)
- hipp priest (1)
- how to destroy angels (1)
- hydrodjent (1)
- indo (2)
- insomnia (4)
- iswp (1)
- juho the panda (2)
- kaada (1)
- kaalah (1)
- kajkyt (1)
- karlheinz (1)
- kordian trudny (2)
- limited liability sounds (6)
- lovac (1)
- magnus florin (2)
- maynard james keenan (3)
- merkabah (2)
- minwu (1)
- misio (1)
- noir magnetik (1)
- noisy (1)
- nomi leonard (2)
- odaxelagnia (1)
- p.a company (1)
- peter christopherson (3)
- pineal eye (9)
- pogrom synod (1)
- pregnant spore (2)
- psyborg (1)
- queen adreena (1)
- raelism (2)
- rat king (1)
- s110185top (2)
- salakapakka sound system (6)
- saturnalia (1)
- sense from nonsense (4)
- skrat (1)
- slayer (1)
- smashing pumpkins (2)
- social cream (2)
- svossr (2)
- swans (2)
- swim ignorant fire (3)
- tbm (6)
- the 3rd fire (1)
- the burning hell (1)
- the day of the antler (6)
- the dogbones (2)
- the hospital (6)
- the resonance association (2)
- the threshold houseboys choir (1)
- theorized (1)
- tkn aka tekaen (1)
- tool (5)
- trent reznor (1)
- undying inc (1)
- unknown artist (1)
- verfallssymptom (1)
- vilgoć (1)
- wendykurk (1)
- whitewater orgasm (1)
- wreck and reference (1)
- xenis emputae travelling band (1)
- xykogen (2)
- yellow belly (1)
- zaum (1)
(...)
Chodzi o muzykę, której jakoś nie dostrzegam specjalnie w tym kraju. Po którą zawsze sięgałem na zagraniczne strony. Może to moja genetyczna niechęć do aktualnie rozumianej polskości, brak motywacji do głębszego szukania. Jakakolwiek inna forma zniechęcenia. Nie wiem. Jeśli tak, to chcę spróbować to zmienić. W ostatnim czasie w moje ręce wpadły bardzo ciekawe nagrania, na dodatek udostępniane przez artystów za darmo. Już teraz nieco o nich piszę, a chciałbym jeszcze więcej. Może ktoś sobie coś znajdzie, może komuś się spodoba. Nawet jeśli tylko jednej osobie, to już coś. (A gdzieś tam przyuważyłem drobny ruch po moich tekstach.) Chcę wierzyć, że trafiają się jednostki, które w chorobliwy sposób wyszukują nowych rzeczy, ciągle im mało, mało i czują niedosyt. Zawsze do każdego albumu (szalenie lubię ten wyraz) podchodzą z dziecięcą euforią, może zakrawającą na naiwność. Jak ja. Druga kwestia to szukanie polskich projektów tworzących muzykę nietypową, eksperymentalną, okaleczoną, obrzydliwą albo piękną (jeśli ktoś potrafi). Trudną do zdefiniowania. Wierzę, że ludzie, którzy robią ją świadomie, dokładnie wiedzą, że w tych granicach (państwowych) nie ma możliwości cokolwiek z tym zdziałać. Być może jedynym sensownym rozwiązaniem jest próba stworzenia środowisk(a) o wielu centrach. Stworzenie płaszczyzny do dyskusji, poznania się. Polubienia lub nie. A przede wszystkim umożliwienie płynnej wymiany dźwięków. W kupie raźniej, jak mawiali nasi przodkowie. I łatwiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz