I was at a Bach concert. It consoled, purified and strengthened me.

Gottes Zeit ist die allerbeste Zeit.

niedziela, 1 maja 2011

Ektoise - Remix/Reform


Cieszę się, że mogę znowu zaprezentować coś Ektoise na blogu. Zespół ten cieszył się niemałą popularność, w przypadku poprzedniego albumu - TU. I mam nadzieję, że tym razem nie będzie inaczej.
Zacznę najpierw od paru adresów (może najwyższa pora zrobić z tego normę?): strona główna, myspace, lastfm, bandcamp, soundcloud... Tyle starczy. Aż nadto.

W przypadku debiutu napisałem niewiele, tutaj właściwie mógłbym jeszcze mniej, bo w końcu remiksy, ale... Z jedną rzeczną na pewno się nie pomyliłem. Ektoise jest zespołem, o którym warto zawsze pamiętać. Wtedy nazwałem to muzyką syntetyczną z masą naleciałości, tu remiksy wydają się spójniejsze, co akurat nic nie wnosi do naszego dyskursu, ale podtrzymuję ten 'syntetyczny' nastrój, choć nieco bardziej rozmyty.

I o dziwo, właśnie słuchając tego materiału, zdałem sobie sprawę dlaczego mamy tu do czynienia z kapelą w jakiś sposób wyjątkową. Otóż Ektoise jest z pewnością zespołem alternatywnym (przy całej chwale i szerokości tego określenia), ale też ma 'to coś', dzięki czemu jest straszny dla nieco mniej wtajemniczonych (wyrobionych, skrzywdzonych) słuchaczy.

Także... Życzę miłej uczty i czekamy na LP.


Tracklist:

01 miasma (Greg Reason)
02 lmenitemix (Bola)
03 transformation of guilt (Nic McConaghy)
04 active denial (Tetra)
05 systematic (Re:Enactment)
06 new flesh (Tigermoth)
07 rivers (Palindromic Resonance)
08 the thought police (The Black Dog)
09 miasma (Subsea)
10 euclidean curve (Institute of Reason)
11 armour down (Ambersound)
12 vovchanchyn (Greg Reason)

REMIX/REFORM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz