
Coś dziwnego dzieje się w ostatnim czasie z moim ukochanym
Grammal Seizure... Jakiś kryzys uderza ze Zachodu w muzykę noise. Wpierw oberwał TBM, na chwilę zmartwychwstał, a potem znikł już zupełnie. Aktualnie chwieje się mocno Erik Stanger, który chyba traci wiarę w wytwarzanie jakiejkolwiek muzyki...
Nie mam pojęcia, co zrobić. Co mówić.
Mogę apelować - zamawiajcie albumy (chyba już nie można...)! Piszcie komentarze na jego
blogu! Wysyłajcie
pieniądze!
Ale czy coś to da?
A na razie poczęstujcie się tym smakowitym coverem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz