Nasze francuskie rozważania zaczniemy od tego dzieła. Chronologicznie ono pierwsze i powiedzmy, że katalogowo brzmi tak:
SALOPE 1 : ISWP-WISP
Osoby niedomyślne (takie jak ja) informuję, że skrót ISWP oznacza In Silence We Pray.
Ładne, nie?
A z tej musique française, którą chcę zaprezentować, to dzieło wydaje się najbardziej zachowawcze i najdojrzalsze. Całej trylogii (na razie?) patronuje niejakie Crève Salope!
Punktem wyjścia powinna być mistyka. Gnoza. Gnostyczny mistycyzm, jak chce tego autor tych dźwięków. Celem zaś dotarcie do nieprzekazywalnej prawdy, którą każdy ma w sobie. Często bez żadnej wiedzy lub przeczucia na ten temat. Czy to my jesteśmy uśpieni, czy ta boska cząstka w nas? Osobiście wierzę w ciemność, fakt, że tylko bez wzroku, z zamkniętymi oczyma jesteśmy w stanie do czegoś dotrzeć w tej materii. Nic nie ma prawa nas wtedy rozproszyć. Niby oczywiste, proste i łatwe, a sprawia tyle trudności. Przy dostępnych zmysłach, jasność za bardzo nas ogranicza. I to jest przykre.
Si nous acceptons ces expressions comme nées du délire passionnel, le poète nous démentira : « la noble vertu dont elle était douée, ne permit jamais que l’amour me guidât sans le fidèle conseil de la raison. »
J. Péladan, La Doctrine de Dante, 1908...
Tracklist:
01 WISP 1
02 WISP 2
03 WISP 3
04 WISP 4
05 WISP 5
ISWP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz