Czy ktoś z tu zebranych pamięta Female? Albo późniejszą jego formę Perfect? Lub cokolwiek innego, co wychodziło spod ręki tego enigmatycznego muzyka...?
Tak czy inaczej - przypomnijcie sobie Female i Sensory Abuse. Wciąż robią spore wrażenie te nagrania. Brzmią świeżo i mają to coś. Z kolei reszta twórczości tego pana...wykracza jakby poza (wątpliwe) ramy moich zainteresowań. Jest to rzecz bardziej klubowa, prostsza i...no, mniejsza.
Objawił się singiel. Nawet nie szukam informacji na jego temat. Ma on chyba coś wspólnego z jakimś składakiem. Pozostańmy przy tej atmosferze niedopowiedzeń. Rzecz, którą tu proponuję to tłuste, przyjemne, elektroniczne granie, które istnieje gdzieś na granicy... Jest mrok, jest konkretnie, są jaja i pomysł. Samograj. Tyle.
Ściągnijcie poprzednie albumy i posłuchajcie tego.
Czas z pewnością mile spędzony.
Tak czy inaczej - przypomnijcie sobie Female i Sensory Abuse. Wciąż robią spore wrażenie te nagrania. Brzmią świeżo i mają to coś. Z kolei reszta twórczości tego pana...wykracza jakby poza (wątpliwe) ramy moich zainteresowań. Jest to rzecz bardziej klubowa, prostsza i...no, mniejsza.
Objawił się singiel. Nawet nie szukam informacji na jego temat. Ma on chyba coś wspólnego z jakimś składakiem. Pozostańmy przy tej atmosferze niedopowiedzeń. Rzecz, którą tu proponuję to tłuste, przyjemne, elektroniczne granie, które istnieje gdzieś na granicy... Jest mrok, jest konkretnie, są jaja i pomysł. Samograj. Tyle.
Ściągnijcie poprzednie albumy i posłuchajcie tego.
Czas z pewnością mile spędzony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz